Dziękuję za kontakt. Twoja wiadomość została wysłana.

Nie udało się wysłać wiadomości. Spróbuj ponownie.

Anna Różnicka | Fotografia dziecięca i rodzinna | Fotografia ślubna Warszawa bio picture

Witam na moim blogu

Kobieta nieco zakręcona z głową pełną marzeń, mama ośmioletniej Mai. Z wykształcenia plastyk – ceramik oraz kosmetolog. Należę do szerokiego grona pasjonatów fotografii. Jest to dziedzina, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Fotografia stała się dla mnie nie tylko pasją, ale również sposobem na życie i cały czas sprawia mi ogromną przyjmność.

Nie znajdziecie tutaj długich opisów i opowieści z życia. Nie lubię pisać o sobie, nie umiem tworzyć poezji i budować pięknych zdań. Znajdziecie tu jednak całą masę emocji, momentów ulotnych, prawdziwych i spontanicznych. Chwil przedstawionych najlepiej jak potrafię i czuję. Chwil przedstawionych sercem.

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających. Ania

ARCHIWUM TAGÓW Chrzciny

Chrzest Helenki | Zdjęcia z chrztu

Wybrane zdjęcia z chrztu Helenki. W przygotowaniach dzielnie pomagała siostrzyczka Pola :)

Zobacz więcej >>>

Stanisław Romek - Bardzo fajny reportaż :)

Michalina - uchwyciłaś miłą, rodzinną atmosferę...super :)

Agnieszka Giza - Świetny reportaż, bardzo ładnie dopasowana obróbka pod każdym względem, a wszyscy wiemy jak trudne warunki panują w kościele...:) Dla mnie jak zawsze na najwyższym poziomie...:)

Kasia - Helenka będzie miała miłą pamiątkę :P

Małgorzata Wielicka - Brawo :)

Edyta - Całkiem przypadkowo trafiłam na Twoje zdjęcia i jestem nimi po prostu oczarowana :)Przyznam, ze od dwóch lat kiedy pojawiła się na świecie moja córeczka (a od pół roku również synek ;) moja pasja fotografowania wzrosła i staram się uwiecznić te ulotne, piękne chwile dzieciństwa moich Brzdąców. Nie, nie, moich zdjęc nawet nie porównuję do Twoich ale zastanawiam się czy do tak wspaniałych efektów niezbędny jest profesjonalny sprzęt? Ja mam Nikona d60 i obiektyw-moją kochana 50tke, przy której czasem trzeba się nieźle nabiegać. Mam takie pytanie Aniu, jesli to nie tajemnica, ja zaczęłam uczyć się od niedawna Lightrooma- czy Ty może obrabiasz w takim programie zdjęcia i czy nakładasz presety czy raczej sama kombinujesz z kolorkami, bo wiesz zachwycają mnie Twoje kolorki na zdjęciach ...no i kadry wspaniałe. Pozdrawiam :)

Anna Różnicka - Dziękuję Wam wszystkim za komentarze :) Bardzo się cieszę, że się podoba :) Edyta - Część zdjęć z bloga jest wykonane Nikonem d40, część fuji S5 Pro a część Nikonem D700. Obiektywy 50/1.8 i 24-70/2.8. Obrabiam w PS CS4, Lightroom mnie jakoś jeszcze do siebie nie przekonał ;) Zawsze dostosowuję obróbkę sama, każde zdjęcie wymaga innych działań. Z presetów i akcji nie korzystałam i nie korzystam. Pozdrawiam :)

Edyta - Dziękuję Aniu za odpowiedź, a więc bardziej niż sprzęt liczy się wyczucie chwili przy robieniu zdjęcia i dobry smak przy obrobce. To dobra wiadomość :)bo na drogi sprzet sobie pozwolic nie moge ale...moge podpatrywac i uczyc sie od najlepszych :))Pozdrawiam;)

Monika Stachura - Bardzo dobry reportaż z Chrztu. Super uchwycony sam moment polewania wodą - sama wiem, że czasem tak szybko się to dzieje, że bywa niełatwo. Widzę, że rodzice trafili w "dobre ręce" i mają super pamiątkę - pozdrawiam :)

Anna Różnicka - Dziękuję Moniko :* Cieszy mnie Twoja opinia :)

Monika - Po prostu cudnie... nic dodać nic ująć :-*

Anna Różnicka - Dziękuję i cieszę się, ze się podoba :* :)

ANNA - Dzien dobry Aniu! Cudowne zdjecia robisz……. Sa takie pelne koloru i swiatla………jakby nigdy deszcz nie padal!!! Te w pomieszczeniach zachwycaja jeszcze bardziej……..sa takie……miekkie i widne! Czasami i ja probuje cos uchwucic…..ale efekty sa raczej marne niestety….buuuuu! Odkad mam 50’tke 1.4 jest znaczne lepiej……ale to wciaz nie to..... Chcialabym zapytac......jezeli mozna i nie jest to tajemnica???....... czego uzywasz do oswietlania, doswietlania dzieci........no, jak sprawiasz, ze pomieszczenia i dzieci sa tak rowno, miekko i jasno oswietlone? Pozdrawiam Anna

Anna Różnicka - Witam i dziękuję za miłe słowa :) Akurat przy chrzcie Helenki używałam SB900, było deszczowo i pochmurnie. Zazwyczaj jednak nie używam lampy, chyba, że na weselach i na prawdę w pilnej potrzebie. Tajemnicy nie mam żadnej. Umiejętne wykorzystywanie światła i odpowiednio zastosowana obróbka :) Pozdrawiam